Zaniedbałam
ostatnio bloga. Stos książek czeka na przeczytanie i zrecenzowanie,
w zakładce „Wieści z pisarskiego frontu” nie pojawił się nowy
wpis, nie przybyła żadna zakładka z tytułem książki. Można by
sądzić, iż już umarłam. Ale żyję i miewam się całkiem
dobrze, tylko „zarobiona” jestem. Wszystko przez skumulowanie
prac związanych z wydaniem nowej książki oraz pracą nad innymi. I
o tym właśnie jest ten wpis.
18
września będzie miała premierę piąta i zarazem ostatnia część
cyklu „W Trójkącie Beskidzkim”, nosząca tytuł „Popielate
laleczki”. Jej krótki fragment, jeszcze pod roboczym tytułem
„Popielata”, prezentowałam tutaj:
https://ksiazkolubna.blogspot.com/2017/12/popielata.html
Jako
ciekawostkę dodam, że książka zostanie wydana w dwóch szatach
graficznych. Pierwsza okładka jest utrzymana w konwencji poprzednich
części cyklu. Jest przeznaczona dla niskiego nakładu, dostępnego
tylko w księgarni Wydawnictwa Replika. Stanowi ona ukłon w stronę
tych, którzy lubią mieć na półce jednorodną serię.
Książki
przyodziane w drugą wersję okładki znajdą się w ogólnej
sprzedaży, a ten nowy wzór okładki jest przeznaczony dla reedycji
poprzednich części cyklu.
W
tym samym dniu odbędzie się premiera nowego wydania „Cynamonowych
dziewczyn”. Książka ukaże się w nowej, przepięknej szacie
graficznej.
Jednocześnie
z pracami nad tymi książkami zajmowałam się tworzeniem nowych
powieści. Są to aż trzy projekty, więc siłą rzeczy żaden z
nich nie został jeszcze ukończony.
Pierwszy
nosi tytuł „Chodzi lisek koło drogi” i jest kryminałem z
wątkiem obyczajowym.
Drugi
to powieść obyczajowa nosząca tytuł „Północna zmiana”, a
jej pierwsze dwa rozdziały można przeczytać tutaj:
https://www.wattpad.com/story/156160550-p%C3%B3%C5%82nocna-zmiana
Trzeci
projekt to powieść fantasy, którą zaczęłam pisać dawno temu i
ostatnio przypadkowo odnalazłam. Postanowiłam dać jej szansę.
Zaciekawionych zapraszam tutaj:
https://www.wattpad.com/story/156604293-szmaragdy-vaarlandu
Mam
dla Was jeszcze jedną niespodziankę, ale napiszę o niej innym
razem. Odrobina tajemniczości jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz