czwartek, 4 sierpnia 2016

Replika poleca na lato - odcinek ósmy

Lato już na półmetku, lecz to nie oznacza, że straciliśmy szansę na przeżycie czegoś ekscytującego. Świat nadal na nas czeka, wystarczy się rozejrzeć na wszystkie jego strony.
Najnowsza powieść Joanny Sykat Cztery strony miłości oferuje nam taką ekscytację i cała gamę emocji. Nie jest to książka, o której po przeczytaniu i odłożeniu na półkę można od razu zapomnieć.  

„Miłość ma wiele stron. Nie dwie, nie trzy i nie te cztery. Tych miłości, tych jej twarzy jest tyle, ilu ludzi na świecie. Każdy po swojemu.”

Tylko cztery zdania, a jakże dogłębnie oddają istotę skomplikowaną treść zawartą w słowie „miłość”. Bo miłość to nie tylko trzepotanie serca i motyle w brzuchu. To także zwątpienie, rozpacz i długotrwałe milczenie płynące z niezwerbalizowanych uraz. Niepielęgnowana miłość czasem umiera, a czasem przeradza się w niechęć tak wielką, że aż oscylującą na granicy nienawiści.
Tylko od nas zależy, co zrobimy z tą miłością.  


Łucja jest 42-letnią nauczycielką muzyki. Jeszcze trzy lata temu była najszczęśliwszą osobą pod słońcem. Trafiła się jej miłość, jaka się nie zdarza. Wyjątkowy mężczyzna postanowił zawalczyć o nią z całym światem. Jednak, po krótkim czasie, mąż z dnia na dzień wyprowadził się ze wspólnej sypialni i podzielił resztę mieszkania na pół. 
Czy Łucja w końcu dowie się, dlaczego mąż się od niej odsunął? 





2 komentarze: